Witam
Czas na pierwszą świąteczną dekorację :) Jest to mała choineczka zamknięta w słoiku! W zasadzie każdy może sobie taką dekorację zrobić. Nic trudnego. Potrzebny jest słoik, taki standardowy jak np. po ogórkach konserwowych. Co ważne, musi z niego ładnie odejść etykieta. Niektóre są tak dobrze przyklejone, że niestety zostaje klej :( Jak już znajdziemy taki słoik, trzeba zaopatrzyć się w małą choinkę. Teraz w sklepach jest mnóstwo tego typu dekoracji więc ze znalezieniem nie powinno być problemu. Do tego będą potrzebne jeszcze dodatkowe ozdoby: szyszki, małe koraliki, gwiazdki cekinowe, kawałek materiału na nakrętkę.
Na dno swojego słoika położyłam troszkę mchu. Wystarczy wybrać się do lasu i przynieść niewielką ilość, wysuszyć przez noc. Ale z powodzeniem można też zastąpić go np. watą. Będzie "imitacja" śniegu. Następnie mech spryskałam śniegiem w sprayu. Trzeba to robić ostrożnie, a najlepiej boki słoika (od środka rzecz jasna) zabezpieczyć kartką papieru. Czemu? Gdy na ścianki poleci nam za dużo śniegu trzeba go będzie z nich ściągnąć, bowiem to co w środku będzie najzwyczajniej w świecie słabo widoczne. Po spryskaniu mchu, spryskałam również ścianki słoika, ale bardzo, bardzo delikatnie i z dość dużej odległości, by tylko je "przyprószyć". Następnie wstawiłam choineczkę, obok położyłam zwykłą sosnową szyszka i dwie malutkie modrzewiowe. Do tego kilka ozdobnych koralików. U góry słoika przykleiłam naokoło cekinowe gwiazdki. Z materiału wycięłam koło o średnicy nieco większej niż przykrywka, tak by starczyło na jej boki. Za pomocą kleju przymocowałam do niej materiał. A na przykrywkę przykleiłam klejem na gorąco dwie szyszki, które wcześniej popryskałam śniegiem i małe brokatowe kulki. Gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz